Rusałcze Rozarium

Zwany też Ogrodem Aleksandryjskim, powstał zaledwie kilkanaście lat temu i do czasu śmierci poprzedniej żony nestora był jednym z najpiękniejszych lokacji w zamku, dziś jednak widać, że osoba, która najmocniej dbała o to miejsce, odeszła. W nieco zapuszczonym ogrodzie można z łatwością wychwycić inspirację aranżacjami słynnych w całej Rosji roślinnych rajów Kuraginów. Krzewy soczyście czerwonych i niewinnie białych róż tworzą szpalery wzdłuż brukowanych alejek, które zawijają się i przecinają, tworząc swego rodzaju labirynt. Jego linią, chociaż tak, by nie przeszkadzały rosnąć kwiatom, zasadzono zielone wiśnie: część drzew przycięto z boków, pozwalając im na zwarcie koron na całej wysokości i rozrośnięcie się w boskiety. Drogi zbiegają się w zielonym salonie, nad którym gałęzie utworzyły zwarte sklepienie. W rozarium można znaleźć romantyczne huśtawki, zapewniające prywatność ławki i klimatyczne, zielone zakamarki, ale tym, z czego słynie ogród, są kryształowe rzeźby rusałek, za dnia pięknie mieniące się w świetle słońca, nocą zaś zjawiskowo zmieniające swoją postać.