A witam pana przystojniaka, w czym mogę pomóc?

możesz czasem pofałszować w moim lokalu, jeśli chcesz
tak po koleżeńsku

Fałszować? Wypraszam sobie! Ale zawsze chętnie trochę grosza przyjmę i pośpiewam.
A poza relacją zawodową, jak to widzisz? Czy może rozegramy coś kiedyś i dopiero wtedy zobaczymy jak to nam wyjdzie?

Możemy się znać ze szkoły. Trochę grałem na skrzypcach. A teraz też jestem Raskolnikiem.

Witam panie Foko. *próbuje zrobić dźwięk jaki wydają foki, ale niciul nie umie tego zapisać*
Tak więc. W sumie ciężko mi rozgryźć jakim człowiekiem jesteś Foczko, bo tak w karcie to poza tym, że masz nierówno pod sufitem (jak każda postać na tym forum) to niewiele wynika i ciężko mi coś zaproponować poza relacją zawodową xD

*przepraszam za zwłokę
Może ich znajomość sięga właśnie czasów szkolnych? Pewnie było tam jakieś kółko muzyczne, czy coś, Foka tam rzępolił na skrzypcach, a Yelena śpiewała i zapałali do siebie tak ogólnie sympatią i do dzisiaj mają niezły kontakt? Który mógł się na pewien moment np. urwać, gdy Foka pojechał sobie do Kolumbii i po powrocie, już jako pełnoprawny członek Raskolników, znowu się do siebie po przyjacielsku zbliżyli.
Nie wiem, czy Foka znałby szczegóły z jej przeszłości, zwłaszcza te dotyczące jej ojczyma, może w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy.

Raczej nikt nie zdaje sobie sprawy z jej przeszłości poza paroma przypadkami niezależnymi od niej. Ona dalej nie potrafi o tym mówić, więc nie spodziewałabym się wylewności z jej strony. Głównie zostawiam ten wątek już na rozgrywkę niż na ustalenie odgórne ;)
Okej, mi pasuje.