| |
Sosnowiec, Polska 20 lat półkrwi neutralny modelka Wrońskiej |
Czw 23 Mar 2017, 21:24 | | SOSEN Brązowy jak sosna, imię ma od miasta, którego nazwa pochodzi od sosny i sam jest cierpliwy jak sosna. W miarę podobny do właścicielki, choć zdecydowanie za łatwo strzela fochy. |
| |
Kaliningrad, Rosja 24 lata błękitna za Starszyzną kobieta biznesu, ikona mody i pasożyt swojego męża |
Pon 24 Lip 2017, 14:06 | | Szanowna Pani Bogno Nicicka, niech Pani się stawi w najbliższą środę, tj. dwudziestego pierwszego kwietnia o godzinie ósmej rano w moim domu mody. Moja asystentka Panią przyjmie i zaprowadzi na spotkanie ze mną. Proszę się nie spóźnić. Z poważaniem, Jadwiga Dobrawa Wrońska |
| |
Kaliningrad, Rosja 24 lata błękitna za Starszyzną kobieta biznesu, ikona mody i pasożyt swojego męża |
Sob 16 Wrz 2017, 15:47 | | Szanowna Panno Nicicka, W załączniku wysyłam umowę. Proszę, by mi Panienka odesłała ją podpisaną tym samym orłem, najlepiej jeszcze dzisiaj. To dopełni formalności i oficjalnie powitamy Panienkę w zespole. Oczekuję, że Panienka pojawi się w pracy w nadchodzącym tygodniu, w poniedziałek. Jest wiele rzeczy, nad którymi musimy jeszcze popracować. Lepiej zacząć więc jak najwcześniej. Z poważaniem, właścicielka Domu Mody „Wrońska”, główna krawcowa, projektantka ubioru Jadwiga Dobrawa Wrońska |
| |
Kaliningrad, Rosja 24 lata błękitna za Starszyzną kobieta biznesu, ikona mody i pasożyt swojego męża |
Nie 25 Lut 2018, 15:37 | | Szanowna panno Nicicka, Chciałam dziś porozmawiać o tym z Panienką w atelier, ale pilne ślubne sprawy mnie zatrzymały dłużej w hotelu mojego narzeczonego, pana Yaxleya. Przepraszam, że dowiaduje się Panna o tym listownie, nie mamy jednak dnia do stracenia. Pragnęłabym, żeby Panienka zapoznała się dokładnie z treścią tego listu oraz załącznikami, przemyślała swoją decyzję, a jutro w Domu Mody dała mi ostateczną i nieodwołalną odpowiedź. W ostatnich tygodniach udało mi się nawiązać współpracę z Paryżem, o czym Panna zapewne doskonale pamięta. To pierwsze ważne połączenie z Zachodem, które uzyskałam dzięki protekcji mojego pierwszego mentora - t e g o Clémenta Delacour. Dostałam ofertę wysłania kilku swoich modelek oraz najnowszej kolekcji na Which Witch?. Będą tam bardzo ważne osoby haute couture i jeżeli Paryżanom spodoba się wschodni styl... Kto wie, czy nie uda się otworzyć tam kolejnego atelier i znacząco podnieść prestiż mojej marki - zwłaszcza z kapitałem mojego męża? Niedługo taki ruch, dzięki dochodom moim i pana Yaxleya, będzie jak najbardziej możliwy. Rozumie więc Panna, jak odpowiedzialne zadanie będzie czekało przed modelkami, które wybiorę, by reprezentowały moje projekty w Paryżu. Na jedną z nich wybrałam Pannę. Robi Panna imponujące postępy, a historia Panny spodobała się Rosjanom - spodoba się Francuzom tym bardziej, że przepadają za bajką o Kopciuszku. Będzie przed Panną czekać dwa razy więcej pracy niż teraz: musi się Panna nauczyć francuskiego, wielu nazwisk, rozmowy o modzie; musi też nadrobić najnowsze trendy i dopracować technikę chodzenia po wybiegu. Przed nami wiele, wiele wysiłku, ale rezultaty mogą być wyjątkowe. Przede wszystkim skoczy Panna w hierarchii społecznej, zyska majątek oraz sławę - jeżeli tylko Panna się przyłoży, a Bóg obdarzy Pannę odrobiną szczęścia. Czasu jest mało. Wylatujemy do Paryża za dwa tygodnie, a ja będę mogła pozostać we Francji tylko na kilka dni w ciągu miesiąca, podczas gdy Panny pobyt może przeciągnąć się nawet do roku. Będę Pannie pomagać jak mogę, ale osiemdziesiąt procent pracy przypada Pannie. Wiem, że decyzja jest trudna, dlatego obiecuję, że nawet w przypadku odpowiedzi odmownej zachowa Panna swoją dotychczasową posadę, tj. fotomodelki. Jeżeli jednak Panna zaryzykuje i postanowi się zgodzić... Bogno, udowodnij mi, że nie postawiłam na złego konia. Z poważaniem, właścicielka Domu Mody „Wrońska”, główna krawcowa, projektantka ubioru Jadwiga Dobrawa Wrońska |
| |
Bukareszt, Rumunia 25 lat czysta neutralny dziennikarz w Novyim Mirze |
Nie 04 Lis 2018, 17:24 | | 15.07.1999 Droga Boniu, wraz z Vioricą z niecierpliwością oczekujemy od Ciebie jakichkolwiek wieści z Paryża, ale ostatecznie sami postanowiliśmy napisać. Co u Ciebie słychać? Czy wszystko przebiega wedle Twojej myśli? Mam nadzieję, że nie zapomniałaś jeszcze o starych znajomych! Pamiętaj przy okazji, żeby w wolny dzień koniecznie udać się do Le Procope, do najstarszej i najsłynniejszej estauracji w całym mieście. Wiedziałaś, że to było jedno z ulubionych miejsc Jean Jacquesa Rousseau, Diderota i Voltaire’a? Dionisie Caragiale |
| |
Bukareszt, Rumunia 25 lat czysta neutralny dziennikarz w Novyim Mirze |
Czw 08 Lis 2018, 17:22 | | 16.07.1999 Droga Boniu, w takim razie jesteśmy spokojni. Dobrze, że udało Ci się dotrzeć do Paryża bez problemu. Domyślam się, że francuski nie jest łatwy, pamiętam jak w szkole miałem z nim jeszcze problemy, dlatego do listu dołączam Ci jeden z najlepszych, przynajmniej moim zdaniem, podręczników do nauki tego języka. Jest bardzo przystępny dla nowicjuszy, więc myślę, że Ci się przyda! Tylko nie bój się z Francuzami rozmawiać! Poradzisz sobie na pewno z nową kampanią marketingową, mogę się jednak domyślać, ile pracy czy też wysiłku musisz w to wszystko włożyć. Koniecznie wyślij nam potem jakieś zdjęcia i odzywaj się do nas w wolnej chwili. Dionisie Caragiale |
| |
Bukareszt, Rumunia 19 lat czysta neutralny aspirująca aktorka |
Wto 13 Lis 2018, 04:50 | | 18.07.1999 Kochana Boniu, Grałam na PRAWDZIWEJ scenie! Uwierzysz mi? Przepraszam, wiem, że nie powinnam od tego zaczynać listu, ale nie mogłam się doczekać, żeby Ci o tym napisać. Nawet nie wiesz jak miło jest przeczytać, że Paryż Cię zachwyca i jest dla Ciebie dużym zaskoczeniem. Mam nadzieję, że nie przestanie dzielić się z Tobą swoim pięknem i urokiem. Jesteś teraz pełniejsza o nowe doświadczenia. Wiem, wiem... że piszesz mi o nich teraz, ale będę z niecierpliwością czekać aż wrócisz i opowiesz mi to samo przy naszym spotkaniu. Nic nie jest w stanie zastąpić czyjejś ekspresji, gestów i uśmiechu. Tęsknię do Twojego i do Twojego śmiechu. Oj, Boniu. Nie siedź tam długo. Albo jak najdłużej, żeby nic Cię nie ominęło. Nie mogę się zdecydować. Siedź tam ile tylko zechcesz i wracaj szczęśliwa! Niech brak dobrych pamiątek Cię nie zasmuca. Twoje opowieści zastąpią każdy magnes na lodówkę. Ja i Dio i tak rzadko z niej korzystamy. Wiedziałaś, że otwarta lodówka wydaje z siebie dziwne dźwięki i puszcza z siebie wodę? Zadziwiające! Vio |
| |
Bukareszt, Rumunia 25 lat czysta neutralny dziennikarz w Novyim Mirze |
Nie 31 Mar 2019, 16:59 | | 17.08.1999 Droga Boniu, jak się masz? Tęsknimy za Tobą z Vioricą, chociaż – ze względu na obecną sytuację – lepiej, że Cię tu nie ma. Na pewno dużo czytałaś o Czarnym Słońcu i tym, co dzieje się w Rosji. Mam nadzieję, że chociaż w Paryżu jest bezpiecznie. Do listu dołączam Ci ode mnie mały prezent. Niedawno znalazłem tę książkę w antykwariacie i od razu pomyślałem o Tobie. Dionisie Caragiale |
| |
Bukareszt, Rumunia 25 lat czysta neutralny dziennikarz w Novyim Mirze |
Sro 01 Maj 2019, 23:56 | | 30.08.1999 Droga Boniu, bardzo przepraszam, że nie odpisałem na Twój ostatni list, ale gdzieś zawieruszył się w stercie papierów. Cieszę się, że w końcu przyjeżdżasz! Rozmawiałem dzisiaj z Vioricą, bardzo chciałaby się z Tobą spotkać, ale jest aktualnie w nie najlepszym stanie, więc nie mogę Ci obiecać. Poinformuj mnie, proszę, w który dzień jesteś wolna, a ja się do Ciebie dostosuję. Dionisie Caragiale |
| |
Belgrad, Federalna Republika Jugosławii 22 lata błękitna neutralny hultaj |
Czw 02 Maj 2019, 00:11 | | 30.08.1999 Bonbon, nie mam nic przeciwko, pod warunkiem, że przywieziesz mi prezent z Francji. Janko |
| |
Kraków, Polska 27 lat czysta za Raskolnikami współwłaścicielka Piwnicy Bazyliszka |
Pią 03 Maj 2019, 14:22 | | 30.08.1999 Kochana Boniu, napisałabym do Ciebie wcześniej, ale ostatnio czas przecieka mi przez palce, a ilości naglących spraw, mimo starań, nie ubywa. Sama jednak wiesz, że jeszcze przed Twoim wyjazdem w Rosji zrobiło się nieprzyjemnie, a wraz z upływem tygodni, sytuacja wcale nie uległa poprawie. Obecnie każdy, kto jest w stanie, pomaga przy wciąż nieznanym szukaniu środka pozwalającego zwalczyć czarodziejom skutki ugryzień jarchuków. Osobiście jestem w nie dość znacząco zaangażowana, stąd, dlatego nawet przy dobrych chęciach nie będę w stanie znaleźć dla Ciebie w tym czasie nawet kilku godzin wolnego – chyba że zdecydujesz się odwiedzić w godzinach późnowieczornych Bazyliszka: istnieje wówczas szansa, że zdołasz mnie tam znaleźć. Całuję, Irka |
| |
Petersburg, Rosja 19 lat nieznana neutralny niespełniona pianistka, której skrzydła podcina ojciec |
Pią 03 Maj 2019, 19:41 | | 01.09.1999 Najdroższa, twoje odwiedziny wydają się być największym prezentem od losu, którego oczekiwałam od dawna. Spotkajmy się czym prędzej, w miejscu, w którym bywałyśmy niegdyś tak często. Twoja Liliya |
| |
Belgrad, Federalna Republika Jugosławii 22 lata błękitna neutralny hultaj |
Sob 04 Maj 2019, 14:03 | | 01.09.1999 Bonbon, pokażę Ci takie miejsca, przy którym Paryżew wypadnie tak blado, że aż padniesz z wrażenie. Czekam na wiadomość od Ciebie, jak już będziesz miała chwilę. Ale jednak bardziej to na ten prezent. Jakiś fajny tylko! Janko |
| |
Bukareszt, Rumunia 25 lat czysta neutralny dziennikarz w Novyim Mirze |
Sob 04 Maj 2019, 14:06 | | 01.09.1999 Droga Boniu, o tym, co się dzieje, zapewne jeszcze porozmawiamy. Już nie przedłużając, z niecierpliwością odliczam do jutrzejszego spotkania. Bisous! Dionisie Caragiale |
| |
| | |
| |