Marek Habel
Marek Habel
Praga, Czechy
29 lat
półkrwi
neutralny
łowca czarownic i magicznych stworzeń
https://petersburg.forum.st/t721-marek-habelhttps://petersburg.forum.st/t723-marek-habelhttps://petersburg.forum.st/t725-nie-ma-swietych-bez-grzesznikow#1559https://petersburg.forum.st/t724-bez#1558

Czw 06 Kwi 2017, 23:19
Marek Habel

Ekwipunek

lasso



jeden z niewielu magicznych przedmiotów codziennego użytku; niewidoczne dla tych, których spętało.
sygnet welesa



zaczyna jarzyć się czerwienią, gdy znajdzie się w pobliżu obranego wcześniej celu.


Ciekawostki

ok

WZROST POSTACI: 182 cm / WAGA POSTACI: 85 kg
GENETYKA: brak / WIZERUNEK: Otto Lotz


Ostatnio zmieniony przez Marek Habel dnia Nie 09 Kwi 2017, 21:55, w całości zmieniany 1 raz
Marek Habel
Marek Habel
Praga, Czechy
29 lat
półkrwi
neutralny
łowca czarownic i magicznych stworzeń
https://petersburg.forum.st/t721-marek-habelhttps://petersburg.forum.st/t723-marek-habelhttps://petersburg.forum.st/t725-nie-ma-swietych-bez-grzesznikow#1559https://petersburg.forum.st/t724-bez#1558

Czw 06 Kwi 2017, 23:19
1999: kwiecień

Betonowy grobowiec; 3. kwietnia 1999r.
Ciemne dziury po oknach szczerzą kły powybijanych szyb. Czarny, zakonny welon. Srebrny błysk zapalniczki. Sakiewka pełna sproszkowanego goździka.


Nawet jej nie znasz; pierwsze dni kwietnia 1999r.
Kayah i Bregović i Have a Nice Day, który Roxette wypuścili kilka miesięcy wcześniej. Nerwowe wystukiwanie przypadkowego rytmu o barierkę. Talerz kanapek. Zręczne milczenie.


Nie miałeś prawa; 7. kwietnia 1999r.
Rumor, jaki potoczył się ogłuszającym echem po lesie, nie ustępował temu, który tak głęboko zapisał się w twojej pamięci. Mniejsza zwierzyna czmychnęła w popłochu, zostawiając po sobie zaledwie szmer gałęzi i leśnego poszycia. I przywołując demony przeszłości.


Nie ma świętych bez grzeszników; 10. kwietnia 1999r.
Już od progu uświadamiasz sobie, że nie zawsze możesz dostawać to, na co masz ochotę. Serce na moment ci staje, kiedy wchodząc do cerkwi dostrzegasz na prestole jasną postać.div>

Los ostatnimi czasy niechętnie lubi się do ciebie uśmiechać; 14. kwietnia 1999r.
Nie rozumiesz, o co tyle hałasu. Po pierwsze: to wcale nie musi być smocza ospa. Istnieje co najmniej pięć innych chorób, bardziej lub mniej groźnych, o niemal identycznych objawach. Po drugie: nawet jeżeli to jednak ospa, nie wydaje ci się, by tak wyraźne sygnalizowanie zaniepokojenia było właściwe.


Marek Habel
Marek Habel
Praga, Czechy
29 lat
półkrwi
neutralny
łowca czarownic i magicznych stworzeń
https://petersburg.forum.st/t721-marek-habelhttps://petersburg.forum.st/t723-marek-habelhttps://petersburg.forum.st/t725-nie-ma-swietych-bez-grzesznikow#1559https://petersburg.forum.st/t724-bez#1558

Czw 30 Lis 2017, 12:11
1999: maj

Wczorajszy wybuch; 1. maja 1999r.
Przegryzając rabarbarowe ognie, kierujesz się w stronę kamiennego kręgu przygotowanego na nową sadzonkę, przy którym zostawiłeś Redę. Kaskada różowych i zielonych iskier sypie się za każdym razem, kiedy bierzesz kęs nowego przysmaku, szczypiąc w odsłoniętą skórę i sprawiając, że swędzi cię język.


Lubisz kusić los; 20. maja 1999r.
Grasz z nim w ryzykowną grę, której zasady myślisz, że opanowałeś pierwszorzędnie i nic nie będzie cię w stanie zaskoczyć; że z wyprzedzeniem będziesz mógł ubiec każdy mało wygodny dla ciebie ruch, że z jakiejkolwiek opresji wyjdziesz bez szwanku.


Sponsored content


Skocz do: