Dragan Bregović
Dragan Bregović
Dragan Bregović
Dragan Bregović  Giphy
Belgrad, Serbia
28 lat
błękitna
za Starszyzną
gwardzista / Batalion Specjalny
https://petersburg.forum.st/t617-dragan-bregovichttps://petersburg.forum.st/t643-dragan-bregovic#1190https://petersburg.forum.st/t644-dragan#1193

Sro 22 Mar 2017, 20:43
Меня зовут
Dragan Bregović



DATA URODZENIA: 14 listopada 1971 / NAZWISKO MATKI: Vasilchenko / WIEK: 28 lat
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Petersburg, Rosja / STATUS KRWI: błękitna
STAN MAJĄTKOWY: przeciętny / ZAWÓD: gwardzista / KORGORUSZ: szakal złocisty


ALCHEMIA: 5 / FAUNA I FLORA: 5 / LECZNICTWO: 6 / MAGIA KREATYWNA: 7
MAGIA ZAKAZANA: 12 / OKULTYZM: 12 / SIŁA: 18 / TRANSFIGURACJA: 12
WIEDZA MAGICZNA: 13 / ZAKLĘCIA I UROKI: 23 / SZCZĘŚCIE: 2 / TALENT: 4


Dragan ma trzy lata. Jest ślicznym dzieckiem. Mówią to ciocie. Mówi mama. Mówi kuzynka. Urodę odziedziczył głównie po ojcu. Wysokim, małomównym mężczyźnie, który wśród kolorowo odzianych cioteczek i wujków wygląda jak kruk przy rajskich ptakach. Nad krzykliwe kolory i fantazyjne wzory przekłada prostą czerń, granat, brąz.
Tatuś nie lubi mieć na sobie wielu kolorów, tłumaczy mama. Dragan kiwa główką, mimo iż nie zna przyczyn tej awersji do noszenia barwnych strojów. Ma dopiero trzy lata i kolory niezmiernie go fascynują. Nie zna ich nazw, nie jest w stanie wskazać różnic w poszczególnych odcieniach. Jednak towarzyszą mu od najwcześniejszych wspomnień. Tu, gdzie mieszka, nie sposób uciec przed kolorami i dźwiękami. Starsze, przewyższające go wzrostem dzieci potrafią wydobywać z przedziwnie ukształtowanych przedmiotów dźwięki. Melodie, przy których szybciej bije serce. Kierujące każdym krokiem i ruchem w gorączce tańca. Dragan, bezpieczny w ramionach matki, przygląda się grającym na instrumentach kuzynom i wirującym w tańcu kuzynkom. Chłonie kolory i dźwięki.

Dragan ma pięć lat. Świat muzyki, śmiechów i kolorów znika. Zastępują go obcy ludzie. Podobni bardziej do ojca niż do cioć i wujków. Ubierają się tak jak on. Mówią w ten sam sposób. Dragan boi się. Wyczuwa zaczajoną w nich drapieżność. A może to zwykłe okrucieństwo? Tuli się do boku mamy. Nie wiedzieć czemu mama ma na sobie ciemną suknię zapinaną pod szyją. Więzi swoje długie, piękne włosy w koku. Wydaje się obca. Jedynie zapach waniliowych perfum utwierdza Dragana w przekonaniu, że mama jest nadal mamą.
Wszyscy stoją. Wszyscy z wyjątkiem starszego mężczyzny. Ten siedzi na krześle z wysokim oparciem i wnikliwie przygląda tacie, mamie i Draganowi. Mężczyzna wreszcie przerywa milczenie. Ma szorstki, nawykły do wydawania rozkazów głos. Wypomina tacie długą nieobecność w Belgradzie. Kiedy mówi o mamie, jego ton głosu staje się bardziej neutralny. Syn włóczy się po kontynencie, a na koniec ląduje w gościnie u  Vasilchenko. Nie czekając na ojcowskie błogosławieństwo bierze sobie za żonę córkę Vasilchenko. Zuchwałość typowa dla Bregovicia.
Mężczyzna ponownie milknie. Skupia uwagę na Draganie. Wyciąga rękę, w której spoczywa jakiś przedmiot. Mama lekko go popycha. Idź do dziadka. Dragan waha się, ale podchodzi do tego straszliwego człowieka. Bierze od niego podarunek. To coś twardego, podłużnego. Ostrego. Nierozważnie przesuwa dłonią po ostrzu sztyletu, a ten natychmiast kąsa. Niewielkie rozcięcie na skórze wypełnia się czerwienią. Pojawia się ból. Dragan jest zbyt oszołomiony, by płakać. Przygląda się spływającej po dłoni stróżce krwi. Teraz wiem, że jesteś moim wnukiem - odzywa się dziadek. Głos nie wydaje się już taki szorstki. Pobrzmiewa w nim cieplejsza nuta.

Dragan ma osiem lat. Przyzwyczaja się do życia wśród krewnych taty. W tej rodzinie również są dzieci. Bardziej zadziorne niż uwielbiający kolorowe stroje kuzyni Dragana. Przechwalają się dokonaniami swoich rodziców. Toczą między sobą bezkrwawe pojedynki na patyki. Czasami naprzykrzają się dorosłym, błagając o lekcję sztuk walki albo zademonstrowanie im groźnego zaklęcia. Dragan upodabnia się do tych dzieciaków. Biega. Wspina się na drzewa. Wie jak trzymać sztylet. Jak zablokować pięść rówieśnika. Jak zrobić unik. W jaki sposób zareagować, gdy ktoś nieoczekiwanie wymierzy w niego różdżkę. Uczy się jak panować nad strachem. Dziadek przygląda się czynionym przez niego postępom. Wydaje się zadowolony, co niezmiernie cieszy Dragana. Dziadek jest najsilniejszy z nich wszystkich. Kłania się przed nim tata, wujowie, a nawet obcy, którzy od czasu do czasu pojawiają się w ich domu. Dragan widzi jak pewien barczysty mężczyzna od którego czuć alkohol, pada na kolana i rozpaczliwie tłumaczy coś dziadkowi. Dziadek pohukuje na niego i odprawia niecierpliwym gestem. Dragan chce być taki jak dziadek, lecz instynktownie czuje, że do tego jeszcze daleka droga. Nadal jest małym chłopcem. Wieczory spędza z mamą. Z fascynacją słucha jej opowieści i wraz z nią ogląda kolorową talię kart.  

Dragan ma piętnaście lat. Nauka w Akademii nudzi go, a zarazem ciekawi. Sądzi, że warto poznawać niektóre przedmioty. Pozostałe są dla niego zupełnie zbędne. Wątpi, by znajomość nazw roślin do czegokolwiek mu się przydała. Co innego znajomość zaklęć. W ostateczności zaciska zęby i uczy się wszystkiego. Mama jest spokojniejsza, gdy wie, że jej syn przykłada się do nauki. Nauczyciele mają co niego mieszane uczucia. W ich oczach uchodzi za zdolnego, aczkolwiek leniwego młodzieńca. Gdy chce, to potrafi się czegoś nauczyć. Gdy nie chce, to się nie uczy. W dodatku dostaje mnóstwo szlabanów. Zmieszana krew Bregoviciów i Vasilchenko umacnia w nim poczucie niezależności i brak pokory.

Dragan ma dwadzieścia jeden lat. Szkołę skończył z dobrymi wynikami. Czym zresztą zadziwił swoich nauczycieli. Obecnie uczęszcza na kurs bezpieczeństwa, ponieważ zamierza służyć w Białej Gwardii. Nie czuje się blisko związany z prawem. Wybiera tę drogę bardziej z ciekawości, potrzeby znalezienia wyzwania. Zostanie gwardzistą to istne wyzwanie. Do zawodu wybierani są najlepsi z najlepszych. Ten rok okazuje się szczególny z jeszcze jednego powodu. Wśród rozkwitających drzew i kwiatów wypowiedział najważniejsze słowa, jakie mężczyzna może wypowiedzieć do kobiety. Kocham cię. Zawsze będę cię kochał. Miłość uskrzydla. Dragan także czuje się uskrzydlony. Jest szczęśliwy ze swoją wybranką serca. Spędza z nią mnóstwo czasu w przerwach od treningów i nauki. Traktuje ją swoją narzeczoną. Zdaje sobie sprawę, że kiedyś będzie musiał obudzić się z pięknego snu, ale nie chce budzić się przedwcześnie.

Dragan ma dwadzieścia trzy lata. Wie już, że wszystko, co piękne, dobiega kiedyś końca. Albo zostanie przedwcześnie uśmiercone. Z kamiennym wyrazem twarzy tłumaczy swojej ukochanej, dlaczego przedwcześnie uśmiercił ich miłość. Jest czysto krwistym czarodziejem wodzącym się ze szlacheckiego rodu, natomiast ona czarownicą z brudniejszą krwią. Brudniejsza krew to jej jedyna wada. Urody i inteligencji nie brakuje jej ani trochę. Każdy mężczyzna marzy o takiej małżonce, jak ona. Ale nie jest przeznaczona dla Dragana. On powinien szukać sobie żony wśród szlachcianek. Lepiej rozstać się, zanim sprawy wymkną się spod kontroli. Bregoviciowie i tak mają nadszarpniętą reputację u Starszyzny. Nadica Bregović już o to zadbała. Kolejny skandal nie przysłuży się rodowi. Nie przysłuży się jego ukochanej. Za bardzo ją szanuje, żeby robić z niej zwyczajną kochanicę, którą trzyma się gdzieś na boku. Która jest wstydliwym sekretem. Rozstaje się z nią. Definitywnie i ostatecznie.
Wkrótce potem składa podanie o przyjęcie do Gwardii. Aspirant zasiadający za biurkiem przygląda się mu dziwnie, ale przyjmuje dokument. Następuje seria testów i sprawdzianów. Umysłowych, fizycznych i psychicznych. Dragan sprawdza się w każdym z nich. Osiąga swój cel. Zostaje przyjęty do pracy i przydzielony do starszego Gwardzisty. U niego ma poznawać tajniki zawodu. Zdobywać doświadczenie. Jest najbardziej niepożądanym, a jednocześnie upragnionym typem Gwardzisty. Wiadomo, że Bregoviciowie nie mają czystego sumienia. Trzymają sztamę z przestępczym półświatkiem. Czy gwardzista z takiej rodziny będzie kiedykolwiek wiarygodny? - pyta jakiś bezczelny młodzik. Dragan uśmiecha się do niego zimno. A potem przywala mu pięścią prosto w nos. Młokos otrzymuje odpowiedź na swoje pytanie.
Jest szakalem pośród wytresowanych psów. Doskonale o tym wie. Od innych szakali odróżnia go to, że wzorem psów nosi obrożę. Zobowiązania wobec prawa, przepisów i przełożonych. Ma służyć innym, a nie wykorzystywać nadane mu uprawnienia dla własnych korzyści. Służy przykładnie, chociaż widzi, że nie każdy członek Gwardii może pochwalić się taką przykładną służbą.

Dragan ma dwadzieścia sześć lat. Otrzymuje swój przydział. Nie będzie ganiał hultajów, którzy w niewłaściwy sposób używają zaklęć. Koniec z szukaniem po melinach jego rzekomych kolegów. Batalion Specjalny, do którego trafia, pełni zupełnie inną rolę. Zwiad. Ściganie niebezpiecznych jednostek. Walka z niebezpiecznymi typkami wyjaśniają mu. Dragan interpretuje to po swojemu. Ma przysłużyć się Starszyźnie. Wyszukiwać osobników, których poglądy i działalność szkodzą stałemu porządkowi oraz zagrażają bezpieczeństwu magicznego społeczeństwa. Do takich groźnych grup należą Raskolnicy. Kryminaliści dążący do zburzenia starego ładu. Szerzący wśród czarodziejów szalone idee. Dążących do obalenia rządów Starszyzny. Wprowadzenia nowych zasad.
Dragan pochodzi z rodu Bregović. Jest szlachcicem. Na pewno rozumie, dlaczego ci wywrotowcy budzą niepokój w Radzie Czarodziejów. Pojmuje to na tyle, by nie zawahać się przed nie zawahać się przed użyciem rodowych wpływów i kontaktów w podziemiu do ujęcia tychże przestępców.
Dragan stara się zrozumieć. Dni mijają mu na śledztwach i przesłuchaniach, zaś wieczory spędza z kolegami z pracy na popijawach i żartach. Starsi oficerowie również piją, więc ogólnie w Batalionie jest wesoło.

Dragan ma dwadzieścia osiem lat. Kiedy zdołali cię pokonać? - melancholijnie pyta kuzynka. Widzi, że Dragan bezbłędnie mówi po rosyjsku. Ubiera się i zachowuje, jak rodowity mieszkaniec Petersburga. Zachowuje się rozważniej. Kuzynka jest przekonana, że życie w światowej sławy mieście i służba w Białej Gwardii stopniowo wyniszcza jego serbski  temperament. Powoli zmienia go w rosyjskiego czarodzieja. Dragan jest odmiennego zdania. Nie czuje się pokonany. Rozsądek wcale nie świadczy o pokorze. Posłuszeństwo wobec przełożonych nie jest dowodem na to, że zaprzedał duszę Białej Gwardii. Pod płaszczykiem grzeczności tli się niepokorny duch zrodzony z gorącej krwi Bregoviciów i Vasilchenko. Wystarczy mu maleńki powód, by zrzucić tę szatę grzeczności. Różni kryminaliści oraz bezczelni prostacy przekonują się o tym na własnej skórze. Jeśli zawodzi rodzinę, to tylko w kwestiach matrymonialnych. Zaprzepaszcza korzystne małżeństwa, gdyż nie potrafi porzucić myśli o dawnej miłości. Nie raz zastanawia się, jak radzi sobie ona w wielkim świecie. Zamiast szukać sobie żony, Dragan skupia się na karierze w Batalionie Specjalnym. Uczestniczy w niebezpiecznych akcjach. Ugania się za przeróżnymi wichrzycielami. Przesłuchuje szefów przestępczych grup. Nie pozostaje również bezkrytyczny wobec swoich kolegów i przełożonych. Korupcja oraz lenistwo wprawia go w gniew. Dragan nie waha się głośno powiedzieć, co myśli o takich zwyczajach, przez co zyskuje sobie opinię wśród nich opinię piekielnego szakala o ostrych zębach.



Ostatnio zmieniony przez Dragan Bregović dnia Czw 23 Mar 2017, 23:48, w całości zmieniany 2 razy
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Pią 24 Mar 2017, 19:45
Здравствуйте!

Niezwykle sprytny z Ciebie mężczyzna, Draganie. Ścieżka kariery tak skrupulatnie opracowywana przez pokolenia zawiodła błękitnokrwistego Bregovicia do Batalionu Specjalnego – nie z powodu powołania, lecz wyzwania. Ciekawi mnie, jak daleko posuniesz się w działaniach w Białej Gwardii, ile jeszcze niebezpiecznych spraw uda Ci się rozwiązać, szakalu bez obroży.

Bonusy za kartę postaci

+3
Magia zakazana
+3
Zaklęcia i uroki
+3
Wiedza magiczna

W prezencie chciałbym podarować Ci srebrny gwizdek gwardzisty, co jest podstawą każdego członka Białej Gwardii. Dodatkowo jesteś w posiadaniu niezwykle przydatnego, choć wyjątkowo starego przedmiotu, podarowanego przez dziada, którego tak bardzo szanujesz. Jest nim przekazywany z pokolenia na pokolenie amulet prawdomówności – zwykle wibruje na niskich częstotliwościach, jeśli ktoś w rozmowie z Tobą kłamie. Myślę także, że na pewno jeszcze dobrze znasz magię niewerbalną.

Na zakończenie

Stworzona przez Ciebie karta postaci została zaakceptowana, w związku z czym otrzymujesz na start 800 punktów fabularnych do wykorzystania w punkcie Mistrza Gry. Możesz już bez przeszkód zacząć rozgrywkę na forum, lecz przed rozpoczęciem fabularnych przygód Twojej postaci prosimy o skrupulatne uzupełnienie pól w profilu. Warto również wnikliwie zapoznać się z tematami zamieszczonymi w dziale fabularnym. W razie jakichkolwiek wątpliwości, problemów lub sugestii odnośnie rozwoju naszej magicznej społeczności, zachęcamy do kontaktowania się z administracją forum. Życzymy wielu ciekawych rozgrywek w grze i przyjemnego spędzania z nami czasu!


Skocz do: