Jest pewnie panicz zdziwiony, że piszę, jednak mam dla panicza biznesową ofertę. Jak może panicz wiedzieć, prowadzę dom luksusowego magicznego krawiectwa na ulicy Eufrozyny Wielkiej - niedaleko rodzinnego sklepu rodu Wrońskich, „Złote Różdżki”. Miałam niedawno zaszczyt projektować i szyć suknię dla pańskiej siostry, panienki Iskry Karamazovej. Rozmawiałyśmy trochę; z jej ust padły same pochwały pod adresem pańskich umiejętności w dziedzinie magii kreatywnej. Moja siostra, a panicza uczennica, Hiacynta, również bardzo sobie ceni pańskie doświadczenie i niewątpliwy talent.
Tak oto przechodzę do sedna: byłabym bardzo rada, gdyby zechciał panicz pomóc mi w zaklęciu kilku kreacji. Potrzebuję kilku bardziej skomplikowanych czarów, ale muszę ze smutkiem przyznać, że nie jestem sobie w stanie sama poradzić z ujarzmieniem magii i tchnieniem jej w projekty tak, by zachowywały się tak, jak to przewidziałam. Oczywiście, za pański czas zapłacę co najmniej zadowalająco.
Czy zechciałby panicz spotkać się ze mną w nadchodzącym tygodniu? Przedstawiłabym paniczowi problem i swoje oczekiwania, a także dogadalibyśmy się co do ceny, o ile tylko panicz się zgadza.

Nawet nie wiesz, co ten Francuz zrobił z sufitem w salonie. Nie podejrzewałam, że farbą i zaklęciami można osiągnąć tak wyjątkowy efekt i jestem pewna, że Ci się spodoba. Zechcesz może obejrzeć to dzieło w ten czwartek o siedemnastej? Organizuję wieczorek artystyczny, jak pewnie wiesz, i nie mogłabym być szczęśliwsza, gdybyś zaszczycił mnie i moich przyjaciół swoim miłym towarzystwem. Zapewne kilka osób nawet znasz, bo to interesujące postacie rosyjskiej sztuki współczesnej i bywają na PUMie. Zaufaj mi, będzie uroczo.

chcieliśmy zaprosić Pana wraz z osobą towarzyszącą na coroczny Bal Maskowy, który ma się zacząć 16 czerwca o godzinie 21:00 w Carskim Siole. Nałożenie dołączonej maski przed zabawą jest obowiązkowe.

Boże Słońce, wiem, że nie byłem posłuszny Twojemu Prawu i że mój grzech oddziela mnie od Ciebie. Pragnę odwrócić się od mojej grzesznej przeszłości i zwrócić się ku Tobie. Proszę o przebaczenie moich grzechów i pomoc w prowadzeniu życia, które będzie się Tobie podobało. Wyrzekam się czarów, niech wola słońca spali jej ślad w mojej krwi świętym ogniem.
Tworzycielu Świata! Otwieram ci drzwi mojego serca i zapraszam, abyś stał się Panem mojego życia i panował w moim sercu od teraz na zawsze. Zabierz plugawe dziedzictwo przodków, zabierz kalectwo magicznych zdolności. Proszę, ześlij swoją wolę, by pomogła mi być posłusznym i pełnić wolę Słońca do końca mojego życia.
Modlę się w imieniu Wszystkich.


Zawróć ze swojej ścieżki, grzeszniku, póki jeszcze jest nadzieja. Porzuć ciemność, którą osłonić twe oczy chce Wasza władza. Pozwól Słońcu nadać kształt swojemu kalekiemu, pozbawionemu wartości życiu. Żyj w zgodzie z naturą wszechrzeczy, poddaj się, powróć do korzeni świata, wyrzeknij abominacji czarów, gdyż na tej pełnej ciemności drodze czekać cię będzie jedynie śmierć. Módl się.

dziękuję, w pakunku znajdzie Pan obiecaną kość nieboszczyka.
Z wyrazami szacunku,

26.08.1999

Przesyłam Ci komplet dokumentów, o których rozmawialiśmy. To moja druga kopia, mam nadzieję, że następne zostaną już w szufladzie, bez powielania wszystkich podpisów. Przekaż ojcu razem z moimi podziękowaniami, mam nadzieję, że niebawem otrzyma moje zaproszenie na uroczyste otwarcie razem z paczką ziół.
Czekam na informacje.

Całuję,

01.09.1999

Miałam dzisiaj upalny patrol usycham, stresuję się, przydasz mi się cały.
Przyjadę po ciebie o 23, nie martw się o przepustkę, nic Ci ze mną nie grozi.
Nie przyjmuję odmowy, więc odsypianie i sprawdzanie poprawek letnich egzaminów zostaw sobie na inną noc.
Mamy co świętować.

Całuję,

26.08.1999

przyjrzałem się wnikliwie nadesłanym przez Ciebie dokumentom otrzymanym od młodej Zakharenko. Wygląda na to, że do interesów podchodzi poważniej niż jej ojciec. Zaryzykuję zaufać jej oraz Twojemu osądowi, tuszę jednak, że nie jest on niczym zaburzony. W przeciągu najbliższych dni przekażę Ci dla niej stosowne poświadczenia i pisma.