27.04.1999r.
Magiczne Media
Magiczne Media

Nie 30 Lip 2017, 22:47

27.04.1999r. OtnbtKT

27.04.1999



Niech pierwszy rzuci kamieniem,
kto jest bez winy.


Słowa te mogą wydać się absurdalne w kontekście incydentu, jaki zaszedł na Placu Dumy. Na oczach przechodniów cieszących się jednym z pierwszych naprawdę ciepłych, wiosennych dni sfrustrowany mieszkaniec Petersburga dał upust swoim emocjom, rozpoczynając bójkę z – jak się później okazało – cudzoziemcem o szlachetnym pochodzeniu. To jednak nie powinno mieć znaczenia: do takich sytuacji nie powinno wcale dochodzić na ulicach naszego miasta; na ulicach jakiegokolwiek rosyjskiego miasta. Mieszkańcy, wybierając się na popołudniowy spacer, wracając z pracy, udając się w odwiedziny do znajomych, chcą czuć się bezpiecznie, chcą bez lęku przemierzać ruchliwe place i mało uczęszczane uliczki. Dlatego wiarę w poprawę sytuacji bezpieczeństwa nieustannie pokładają w Starszyźnie, która jednak dopuszcza do podobnych zdarzeń; która nie uspokaja nerwowych nastrojów społeczeństwa, ale w zaparte prowadzi polityczną batalię z Raskolnikami.
Jeden z naszych czytelników, będący świadkiem tego incydentu, zapewnia że László Szajpenesz został sprowokowany przez Cecila Yaxleya. Słowa padające z ust arystokraty miały godzić w pochodzenie młodego człowieka, co ostatecznie doprowadziło do tragicznego finału rozgorzałej kłótni. Zastanawiające jest jednak, dlaczego świadek nie zareagował. Dlaczego, słysząc sypiące się z ust biznesmena zniewagi, pozwolił sytuacji rozwinąć się do momentu, gdy László Szajpenesz chwycił kamień i rzucił nim w swojego oprawcę. I dlaczego tak szybko, jak zdążyliśmy ustalić, oskarżenia padły jedynie na młodzika? Znieczulica, jaką wykazali się przechodnie, jest wręcz przerażająca. Wynika ze strachu przed wpływami, jakie posiadają lepiej urodzeni? Z odrazy przed czarodziejami mugolskiego pochodzenia? Z głupoty? Odwracać wzrok i zatykać uszy na obelgi jest łatwo. Jest bezpiecznie. Do czasu, aż sami nie znajdziemy się w sytuacji, jaka spotkała stażystę Hotynki – wówczas każdy panicznie rozglądałby się za jakąkolwiek deską ratunku. I żadnej by nie znalazł.
Lęk wzbudza myśl o życiu w takim społeczeństwie; o tym, że przechodząc jednym z najruchliwszych placów, nie będziemy mogli liczyć na pomoc od nikogo, gdy zostaniemy zaatakowani; że możni tego świata dyktują nam gdzie i jak powinniśmy żyć.
Dlatego kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem.



Ogłoszenia



DOM MODY WROŃSKA
Poszukuje alchemików, medyków oraz osób na stanowiska testerów jakości! Oferuje pracę w przyjemnej, pełnej klasy atmosferze, niebagatelne wynagrodzenie i wdzięczność samej Jadwigi Wrońskiej.

ZAGINĄŁ JAROSZEK!
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie! Dnia 20 kwietnia zniknął jaroszek. Wabi się Fedior i jest niezwykle przyjaznym stworzonkiem, które nigdy dotąd nie przebywało poza domem. Jeśli natkniesz się na zająca o rudym ubarwieniu, koniecznie skontaktuj się z Mavrą Alievą.

SPRZEDAM UŻYWANY LATAJĄCY DYWAN
Dywan w stanie bardzo dobrym, używany jedynie podczas rodzinnych wypadów za miasto. Wyprodukowany przez Çakır Company, najlepszego tureckiego producenta latających dywanów. Cena: 100 000 rubli.

SPRZEDAWCY POSZUKIWANI!
Potrzebujesz pracy od zaraz? Twoją pasją jest alchemia? A może pragniesz dorobić sobie w czasie zbliżających się wakacji? Nie zwlekaj! Sklep alchemiczny Wybuchający Kociołek liczy właśnie na Ciebie!


Skocz do: