Gość

Wto 28 Mar 2017, 18:07
Меня зовут
Valter Igorevich Nikolaev



DATA URODZENIA: 05.07.1979 / NAZWISKO MATKI: Voronin / WIEK: 20 lat
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Petersburg, Rosja  / STATUS KRWI: brudna
STAN MAJĄTKOWY: ubogi / ZAWÓD: student / KORGORUSZ: samojed


ALCHEMIA: 12 / FAUNA I FLORA: 14 / LECZNICTWO: 18 / MAGIA KREATYWNA: 6
MAGIA ZAKAZANA: 5 / OKULTYZM: 5 / SIŁA: 5  / TRANSFIGURACJA: 9
WIEDZA MAGICZNA: 13 / ZAKLĘCIA I UROKI: 10 / SZCZĘŚCIE: 3 / TALENT: 6


Jak nam wszystkim powszechnie wiadomo - rodziny się nie wybiera. To zawsze mniej więcej takie fifty-fifty. Pięćdziesiąt procent szans na to, że człowiek spędzi resztę swojego życia w przepychu, leżąc do góry brzuchem i ładnie pachnąc, natomiast drugie pięćdziesiąt procent na to, że będzie żarł okruchy z podłogi. Nie możemy też jednak aż tak odbiegać w skrajności, bo jakby nie było, zawsze przecież jest coś pomiędzy, taka nagroda pocieszenia dla tych nie należących do grona prima sort. W tym wypadku pojawiają się dwie kolejne opcje, lepsze pomiędzy i gorsze pomiędzy. I niestety właśnie to drugie pomiędzy było rzeczywistością naszego nie-aż-tak-tragicznego-bohatera jakim był, w swoim własnym mniemaniu, Valter Nikolaev.

(Co prawda nie było aż tak dramatycznie, żeby biedny musiał zamiatać z podłogi niczym jakaś zmiotka, ale zdarzyło się, że do ust nie miał co wsadzić.)

W domu nigdy się nie przelewało. Mimo wszystko wiedział, że byli ludzie, którzy mieli o wiele gorzej od niego, dlatego też nigdy nie traktował sytuacji w jakiej przyszło mu żyć za wyjątkowo opłakaną. Nauczył doceniać się to, co miał, nawet jeżeli było tego niewiele, a jego mottem życiowym odkąd pamiętał było „zawsze mogło być gorzej”.

(I to wcale nie jest takie złe podejście do życia, jakby nam się mogło wydawać.)

Równie dobrze mógłby cierpieć z powodu jakiejś nieuleczalnej choroby - ale jest zdrowy, zawsze mogło być gorzej. Równie dobrze mógłby nie mieć dachu nad głową i żyć na ulicy, ale mimo wszystko ma dom i ciepłe łóżko, w którym kładzie się spać każdego wieczoru - więc zawsze mogło być gorzej. Koniec końców, ma matkę i ojca, którzy go kochają i o niego dbają jak tylko mogą - definitywnie, zawsze mogło być gorzej. Dlatego też fakt, że czasami musiał wytrzymać kilka dni bez jedzenia oraz częściej, a niżeli rzadziej musiał sobie odmawiać wielu rzeczy, nie był dla niego aż tak załamujący i dobijający. W końcu bywali i tacy, którzy nie mieli nawet tego co on.

(Tacy, co w ogóle nie mieli N I C do stracenia.)

Takiego podejścia do życia się trzymał, dopóki nie przyszło mu uczęszczać do szkoły, gdzie boleśnie zderzył się z nieprzyjemną rzeczywistością i przekonał się, jakie zdanie mają inni na temat ludzi takiego pochodzenia, jak on. Wtedy pierwszy raz uświadomił sobie, że może jednak w jego wypadku bycie czarodziejem nie było wcale takim darem.

Możliwe, że jego sytuacja nie byłaby taka zła, gdyby chociaż pochodził z zamożnej rodziny. Może wtedy, pomimo że matka z ojcem ani krzty magicznych zdolności w sobie nie mieli, fakt, że nie byłby biedakiem pozwoliłby mu nieco zapunktować u innych.

(Niestety, jak to bywa, biednemu zawsze piach w oczy.)

Swoją biedotę i pochodzenie starał się - samemu sobie - wynagrodzić wynikami w nauce. Na szczęście, przychodziło mu to z łatwością. Wiedział, że ludzie jego pokroju, jeżeli chcą w życiu cokolwiek osiągnąć, to muszą sobie na to ciężko zapracować. A Valter chciał osiągnąć naprawdę dużo, chciał dostać się na uniwersytet, nie wyobrażał sobie, że miałby resztę swojego życia spędzić w taki sposób, w jaki przyszło mu to robić do tej pory. I nie wyobrażał sobie, że kiedyś, w dalekiej przyszłości, jego własna rodzina musiałaby być skazana na to, przez co on musiał przechodzić.

Nauka pochłonęła praktycznie całą jego młodość i lata szkolne. Odrzucił wszelkie znajomości i młodzieńcze miłostki na rzecz książek i podręczników. Był tym irytującym uczniem, którego ręka zawsze jako pierwsza wystrzeliwała w górę, kiedy tylko na lekcjach padało jakiekolwiek pytanie. Tym, który wiecznie się mądrzył, wtrącał, poprawiał i musiał dorzucić swoje tak często niechciane trzy grosze.

(Co poniekąd zapewne sprawiało, że ludzie pałali do niego jeszcze większą niechęcią, niż wcześniej zwykli.)

Jego upór i pełne skupienie na dążeniu do postawionego sobie jasno celu opłaciło się, kiedy ukończył szkołę jako jeden z uczniów z najlepszymi wynikami z egzaminów; gdy dowiedział się, że został przyjęty na PUM i spędzi najbliższe 3 lata na kursie uzdrowicielskim.
Właśnie wtedy dotarło do niego, że mu się udało, że tak właściwie jest już na półmetku i że to, kim jest i to, gdzie i jak zaczął nie definiuje tego, w jaki sposób skończy.

No i wiecie.

Zawsze mogło być gorzej.

Mistrz Gry
Mistrz Gry

Wto 28 Mar 2017, 19:49
Здравствуйте!

Zawsze mogło być gorzej. Ale przecież mugolskie pochodzenie nie determinuje Twojego życia, Valter. Jesteś upartym, ambitnym i zaradnym czarodziejem, któremu udało się dostać na kurs uzdrowicielski na Petersburskim Uniwersytecie Magicznym, co bez wątpienia jest nie lada wyczynem. W końcu nie od dziś wiadomo, że jest to jeden z bardziej obleganych kierunków. Wierzę, że wkrótce nadejdzie taki moment, kiedy będziesz spełniony na tyle, by więcej nie powiedzieć: „Zawsze mogło być gorzej”.

Bonusy za kartę postaci

+3
Wiedza magiczna
+3
Talent

W prezencie otrzymujesz ode mnie zaklęcie z trzeciego poziomu – Pulsirova, które zatrzymuje puls i oddech na kilka minut. Choć jest ono znane głównie wykształconym uzdrowicielom, to Tobie udało je się opanować niezwykle szybko. Dodatkowo chciałbym Ci podarować jeszcze małą, czarno-żółtą salamandrę. Mogłoby się wydawać, że jest całkowicie zwyczajna, jednak niedawno przez przypadek odkryłeś, że potrafi ziać ogniem.

Na zakończenie

Stworzona przez Ciebie karta postaci została zaakceptowana, w związku z czym otrzymujesz na start 800 punktów fabularnych do wykorzystania w punkcie Mistrza Gry. Możesz już bez przeszkód zacząć rozgrywkę na forum, lecz przed rozpoczęciem fabularnych przygód Twojej postaci prosimy o skrupulatne uzupełnienie pól w profilu. Warto również wnikliwie zapoznać się z tematami zamieszczonymi w dziale fabularnym. W razie jakichkolwiek wątpliwości, problemów lub sugestii odnośnie rozwoju naszej magicznej społeczności, zachęcamy do kontaktowania się z administracją forum. Życzymy ciekawych rozgrywek w grze i przyjemnego spędzania z nami czasu!


Skocz do: