Lew Wroński
Lew Wroński
Dziennik Lwa Tumblr_pib7wuJOgS1wcpipoo5_250
piekło (i nie jest to żart ani metafora)
27 lat
błękitna
neutralny
czarnoksiężnik, snycerz, artysta, ex-celebryta
https://petersburg.forum.st/t1039-lew-wronskihttps://petersburg.forum.st/t1139-dziennik-lwahttps://petersburg.forum.st/t1138-relacje-lwahttps://petersburg.forum.st/t1142-ptaszek#4318

Wto 17 Paź 2017, 00:48
Lew Wroński

Ekwipunek

Metalowa Latarnia pozwoli Ci poczuć się trochę bezpieczniej w ciemnych miejscach. Ma ona uchwyt kształtem przypominający wronie skrzydła. Wrona widnieje w herbie Twojego rodu, więc te drobne przypomnienie o rodzinie poprawi albo popsuje Ci nastrój. Przypuszczam, że to już zależy od okoliczności. Szybki latarni dobrze chronią świeczkę przed zgaśnięciem. Nie straszny im deszcz ani wichura. Raz zapalona latarnia będzie świecić, choćby nie wiem co. Rozświetli pogrążone w największym mroku zakamarki, rozgoni największą ciemność. Pozwoli Ci dojrzeć to, co skrywa się w ciemnościach.
Kadzidła z Bursztynu. Bursztyn pomaga odzyskać siły po większym wysiłku fizycznym, działa kojąco na ciało i umysł. Sprzyja medytacji. Nie przepadają za nim różne złowieszcze istoty. Jeśli będziesz w stanie to uczynić, sięgnij do szkatułki ze swoimi kadzidłami i zapal choć jedno dziennie. Zobaczysz, że samo wdychanie zapachu bursztynu, poprawi Ci samopoczucie i oczyści Twój umysł. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Ciekawostki

Lew jest opętany i całkowicie przejęty przez złego ducha imieniem Ines, który zadomowił się w nim i na dobre przyjął jego tożsamość. Ponieważ dużej ilości z was nie chce się czytać przydługiej i nie do końca jasnej karty (co w zupełności rozumiem) umieszczam skrócony życiorys:

Urodził się w bocznej gałęzi rodziny Wrońskich, posiada brata imieniem Kordian. Od dziecka był niesamowicie uzdolniony jeżeli chodzi o quidditch. Rzucił naukę aby grać zawodowo w bardzo młodym wieku. Niestety jego kariera skończyła się w najlepszym momencie, kiedy okazało się, że jest chory na kurze płucko. Jest dość unikalnym przypadkiem, bo takie choróbska diagnozowane są u dzieci, a u Lwa wykryto ją kiedy był już dorosłym mężczyzną. Nie potrafił sobie z tym poradzić, zerwał wszystkie kontakty i popadł w alkoholizm. Przez ostatnie lata szlajał się pijany, robił z siebie idiotę, rzuciła go narzeczona. Był po prostu zapijaczonym durniem, którego przekreśliła większość rodziny. Przestano zapraszać go na imprezy. Zostałby, gdyby nie wstawiennictwo brata, wydziedziczony. "Pomogła" mu babka, która zgarnęła go z ulicy do siebie na wieś i próbowała ułożyć na nowo. Może by się jej nawet udało, bo czynił jakieś postępy, ale podczas Dziadów został opętany przez złego ducha. Całkowicie nowy i odmieniony Lew mieszka w Petersburgu już rok. Nie pamięta oczywiście "swojej" przeszłości, ale zawodowo kłamie. Posiada sklep z antykami, odnawia i rzeźbi meble, maluje i chodzą plotki, że wreszcie wyszedł na prostą, z czego jego rodzina wyraża dość duże zadowolenie. Niestety nie wiedzą, że prawdziwy Lew jest już praktycznie martwy, a osoba której gratulują to zjawa i pewne zapominalstwa mu wybaczają - przeszedł przecież kryzys. Ważne, że żyje i coś robi, a nie tylko leży upity w rynsztoku...

WZROST POSTACI: 192 / WAGA POSTACI: 78
GENETYKA: Medium / WIZERUNEK: Dane Daehaan


Ostatnio zmieniony przez Lew Wroński dnia Sro 01 Lis 2017, 21:50, w całości zmieniany 4 razy
Lew Wroński
Lew Wroński
Dziennik Lwa Tumblr_pib7wuJOgS1wcpipoo5_250
piekło (i nie jest to żart ani metafora)
27 lat
błękitna
neutralny
czarnoksiężnik, snycerz, artysta, ex-celebryta
https://petersburg.forum.st/t1039-lew-wronskihttps://petersburg.forum.st/t1139-dziennik-lwahttps://petersburg.forum.st/t1138-relacje-lwahttps://petersburg.forum.st/t1142-ptaszek#4318

Wto 17 Paź 2017, 14:43
Rozgrywki fabularne w maju

Cmentarz
Lew spotyka na cmentarzu piękną Kallisto. Obraża ją kilka razy, każe zrobić sobie loda, po czym ta zaprasza go na ślub. Narkotyki? Nigdy.

Ogród
Ślub innego Wrońskiego i kobiety, której nikt nie zna. Zabawa była do białego rana. Lew udał się tam z Kallisto.

Latarnia obserwacyjna
Legendarna sesja w której Lew wycina Katji Aristovej swastykę na plecach. Polecam jako lekturę do poduszki.



Skocz do: