The member 'Bazyl Skaryna' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

Event wielkanocny

Z jedną koleżanką postanowiła pobawić się we własną wersję szukania kolorowych pisanek. Postanowiły poukrywać przed sobą ingrediencje do ciekawych eliksirów, dać wskazówki, gdzie je znaleźć, a wieczorkiem dać sobie nawzajem na nie przepisy. Kuragina oczywiście wszystko kupiła, nic nie wymyślała bojąc się, że jej olewczy stosunek do alchemii jeszcze źle się skończy, jeśli sama będzie coś kombinować, a tym bardziej przepisywać zalecenia na pergamin. Ukryła większość rzeczy w okolicy parków nie-parków zawiązując czerwone wstążki na gałęziach drzew. Miała nadzieję, że Natasha da sobie radę z takimi podpowiedziami, jak coś miały jutro sobie pokazać kryjówki.
Szła do pomnika Bułhakova, a przynajmniej kogoś, kto Bułhakowa ze zdjęć przypominał. Trochę przy nim pogrzebała, pokręciła się wokół i odkryła wnękę z paroma ingrediencjami. Zadowolona wsadziła wszystko do torby i ruszyła w kierunku wyjścia. Miała nadzieję, że wszędzie szukanie składników będzie jej szło tak dobrze.

Gana z tematu

The member 'Gana Kuragina' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

Wielkanocny event

Ostatnią przesyłkę miał odebrać w altance, w głębi ogrodu, gdzie mało który człowiek się zapuszczał z powodu zaniedbania i brzydoty Szedł żwawym krokiem, uśmiechając się do mijanych pań, a niektórym nawet puszczał oczko. Był najedzony i zadowolony z życia, nic dziwnego, że miał dobry humor i nie omieszkał się tego pokazywać całym sobą.
Ostatnią przesyłkę miał mieć dla niego jakiś stary dziad. Znalezienie go trochę mu zajęło, w końcu nie wybudowano tu jedynie trzech altanek na krzyż. Kiedy jednak wreszcie znalazł ją uśmiechnął się jeszcze szerzej, co było prawie niemożliwe, bo już i tak miał niezły wytrzeszcz, po czym zgodnie z daną mu instrukcją powiedział, że Kornelia miewa się dobrze. Nieznajomy niestety nie usłyszał tego zdania i poprosił o powtórzenie, na szczęście tym razem słuch go nie zawiódł. Wyjął zza pazuchy ostatnią część zakupu Karamazova, a ten szybko wrócił do domu chcąc jak najszybciej wziąć się za warzenie.

Fyodor z tematu

The member 'Fyodor Karamazov' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

Szukajki

Yaneva przypadkiem wpadła na trop szajki przemytników składników do tajemniczych eliksirów. Dowiedziała się wszystkiego dzięki przesłuchaniu jednego zbira. Po trzech dobach w celi mężczyzna wreszcie się złamał i wyznał gdzie powinna szukać ingrediencji do zarekwirowania. Miała mieć możliwość potem ich zgarnięcia dla siebie, ale o tym ciii. Wiedziała, że jedno z pudełek zostało przyczepione pod ławką, tuż przy zdewastowanym posągu przedstawiającym artystyczną wizję pokonania Agrafeny. Dunja spojrzała zniesmaczona na napisy zrobione sprayem, po czym zaczęła macać ręką po spodzie jednej ławki. Gdy nie znalazła przeszła obok posągu do ławki po drugiej stronie i wtedy natrafiła na pudełeczko. Zerwała je, zajrzała do środka po czym zadowolona wzięła ze sobą i ruszyła do kolejnego miejsca. W końcu nie było czasu do stracenia, jeszcze ktoś z tej szajki zgarnie fanty przed nią.

Dunja z tematu

The member 'Dunja Yaneva' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

będę uzupełniać posty bazyla i edny na dniach

The member 'Edna Janashvili' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

jutro będzie uzupełnianko

The member 'Irka Odrowąż' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

Szukajki Wielkiej Nocy

Hedeon obiecał swojemu koledze, który dalej pracował w Ministerstwie, odebranie kilku przesyłek w zamian za parę składników i przepisy do eliksirów. Bykov zgodził się bez wahania, bo eliksiry, szczególnie rzadkie, zawsze mogą się przydać, no i jednak uchodził za olbrzyma o złotym sercu nie bez powodu. Z samego rana więc ruszył po nie, wpierw do Ogrodu Botanicznego, bo do niego miał najdalej do Ministerstwa, a chciał się jednak do niego zbliżać z rosnącym ciężarem (choć dla niego to pewnie te wszystkie składniki byłyby lekkie jak piórko, w końcu ma dużą siłę). Miał ten gościu z paczką stać przy wejściu do ogrodu i już za drugim razem wielkolud zgadł, który to (bo za pierwszym zaczepił niewłaściwą osobę). Tak więc podszedł, przywitał się, spytał o dzionek i odebrał przesyłkę dla kolegi, po czym ruszył dalej.

Hedeon z tematu

The member 'Hedeon Bykov' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

Wielkanoc

W międzyczasie, wędrując od miejsca do miejsca znajdywania ingrediencji dowiedziała się, że parę tych brakujących znajduje się w ogrodzie botanicznym. Podobno jakaś szajka miała tam kryjówkę na składniki, Biała Gwardia wszystkich miejsc nie odnalazła i teraz co sprytniejsi i uważniejsi mogą je znaleźć. I to bez ryzyka, bo szajka też została zamknięta. Więc teleportowała się do bramy i zaczęła wędrować tymi alejkami - od najpiękniejszych części ogrodu, przez magiczny, newski wodospad, aż do bardziej zarośniętych i bardziej zaniedbanych części tego miejsca, grzebiąc przy każdym pomniku, ławce czy altance - oczywiście tak, żeby nikt nie widział. Zawiedziona była, bo koniec końców nic nie znalazła, więc zaczęła się wracać. I wtedy zauważyła coś dziwnego przy wodospadzie. Bingo! Jak się okazało członkowie przestępczej grupy właśnie tam poukrywali ingrediencje. Mało ich zostało, ale Lucija nie zamierzała narzekać.

Lucija z tematu

The member 'Lucija Gorchevski' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :

Szukajki eventowe

Tak to jest, jak idziesz pić z członkami drużyny mając ingrediencje od fana na fajne eliksiry, a zamiast je od razu odstawić do domu biegasz z nimi po mieście, dobrze się bawisz i nawet nie orientujesz się, że wszystko gdzieś się pogubiło. Przeklinając pod nosem Petra leciała na miotle przez ogród próbując wypatrzeć swoją zgubę. Parokrotnie była bliska potrącenia człowieka, rozdzieliła idącą pod rękę parę, kilka razy też się zatrzymała by dać komuś autograf. Nawet obiecała przejażdżkę na swojej miotle temu dzieciakowi, który znajdzie jej zguby. I oto znalazł się jeden, co może miał niesamowity węch albo fart, nieważne, ważniejsze, że to, co pogubiła w tym miejscu najwyraźniej w całości się znalazło. W podzięce, jak obiecała, przejechała się z małoletnim na swojej miotle, a potem ruszyła szukać reszty składników.

Petra z tematu

The member 'Petra Drozd' has done the following action : Kostki

---

'Nowonarodzony' :