The member 'Łukasz Odrowąż' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Xmen

The member 'Bazyl Skaryna' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Event wielkanocny

Zbliżając się do egzotycznej kawiarni Kuragina była pewna, że będzie musiała grzebać przy kwiatkach, aby znaleźć to, co Natasha dla niej ukryła. Ewentualnie macać pod stolikiem, czy przypadkiem tego nie przykleiła. Początkowo, udając że ogląda kwiatki szukała pudełeczka albo torebki, w których jej koleżanka miała ukrywać składniki. Obejrzała dokładnie każdy kwiatek wręcz wzbudzając podejrzenia, ale nie przejęła się tym za bardzo. Była szlachcianką, mogła być ekscentryczna. Wtedy postanowiła przeszukać spód stolików. Udając, że a ten jest za brudny, tam ją razi słońce w ten sposób sprawdziła trzy, nim znalazła upragnioną zdobycz. Z uśmiechem ją schowała, po czym zamówiła duży kieliszek wina i coś do jedzenia. Zadowolona z siebie i żeby kelnerzy nie mówili tylko o jej dziwnym zachowaniu dała pracownikowi jakieś sto rubli napiwku. Potem udała się w ostatnie miejsce, gdzie miała szukać swoistych, wielkanocnych jaj, które z kurami z pewnością nie miały nic wspólnego.

Gana z tematu

The member 'Gana Kuragina' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Wielkanocny event

Kolejny przystanek - Cafe Scheherazade. Fyodor wiedział, że jego przesyłkę ma młody okularnik. Chwilę stał przy menu wystawionym dla zainteresowanych, potencjalnych klientów, po czym widząc pracownika z opisem bez wahania podszedł do niego. Przykładając rękę do serca (umówiony znak) spytał o kawę dnia i możliwość dostania jej na wynos. Młodzieniec przytaknął, że zaraz przyniesie i zniknął wewnątrz lokalu. Karamazov przystanął przy jednej z roślin i czekał. Nie marnował czasu, uśmiechnął się do jakiejś niewiasty, która najwyraźniej była nim zainteresowana. Postanowił zagadać i już po chwili wymienił się z nią informacjami potrzebnymi do wymiany orłów. Rozmowę przerwał im ten sam okularnik-dostawca poprzez stuknięcie Fyodora w ramię i przekazanie przesyłki. Szlachcic w tym wypadku pożegnał się z rozmówczynią i ruszył po kolejne potrzebne mu składniki. Wolał nie tracić czasu, nawet dla tak pięknej i miłej kobiety. Zresztą planował do niej napisać i poznać dogłębnie.

Fyodor z tematu

The member 'Fyodor Karamazov' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Szukajki

Wiedziała, że jeden kelner, rudy, miał towar dla szajki. Nie chciała jednak robić zadymy, Cafe Scheherazade był świetnym miejscem, gdzie można było poczuć egzotyki. Nie chciała psuć mu opinii interwencją dotyczącą ledwie jednego człowieczka dorabiającego w nielegalny sposób. Dlatego gdy weszła do środka nie od razu pokazała odznakę, a jedynie poprosiła kierownika mówiąc, że to sprawa życia i śmierci. Na szczęście zaczepiona kelnerka nie była zbyt asertywna i szybko po niego poszła.
To właśnie jemu pokazała odznakę, wyjaśniła sytuację i poprosiła o pomoc w przydybaniu młodzika. Kierownik na szczęście nie robił większych problemów i w ciągu pół godziny odkryli, że nielegalne ingrediencje schował za workami z kawą. Yaneva podziękowała za współpracę i poszła dalej. Wiedziała, że ma jeszcze bardzo dużo dzisiaj do zrobienia.

Dunja z tematu

The member 'Dunja Yaneva' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

będę uzupełniać posty bazyla i edny na dniach

The member 'Edna Janashvili' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

jutro będzie uzupełnianko

The member 'Irka Odrowąż' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Poszukiwania Wielkiej Nocy

Kolejny punkt odbioru znajdował się właśnie w tej egzotycznej kawiarni, gdzie kierownik lokalu był znajomym przyjaciela Hedeona i miał mu załatwić jakieś tajemnicze ingrediencje. Bykov nie zamierzał pytać czy to nie zbyt podejrzane i w ogóle, więc zwyczajnie poszedł na miejsce i poprosił kierownika (po imieniu, coby nie było, że z góry na kawiarnię chce się skarżyć). Akurat on na chwilę wyszedł, więc dla zabicia czasu olbrzym spytał, czy może kupić jakieś zagraniczne piwo. Zszedł do piwniczki, żeby przejrzeć całą dostępną ofertę, pogadał z podstarzałym, znającym się na rzeczy kelnerem co poleca i wreszcie kupił z dwie butelki. Nie dla siebie oczywiście, tylko na prezenty, w końcu sporo osób daje sobie wino na różne okazje. Kiedy wyszedł z piwniczki i zapłacił za zakup kierownik akurat wrócił, więc załatwił z nim sprawę paczki dla kolegi. Chwilę pożartowali z jego niektórych dziwactw, podali sobie ręce jako już oficjalnie znajomi, a nie znajomi znajomych i Bykov ruszył w dalszą drogę.

Hedeon z tematu

The member 'Hedeon Bykov' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Wielkanoc

Od Svetlany Gorchevski dowiedziała się, że jedna kwiaciarka rozkładająca się dziś przy Cafe Scheherazade ma na sprzedaż drugi przepis na tajemniczy eliksir, do tego ma składniki ukryte w składziku wspomnianego lokalu, gdyż dogadała się z jakimś pracownikiem, że tam dla bezpieczeństwa będzie je trzymać. Lucija kojarzyła tę kawiarnię, więc bez problemu teleportowała się przed nią i zaczęła się rozglądać za wspomnianą kwiaciarką. Chwilę to trwało, bo zasłoniły ją palmy, ale wreszcie odnalazła ją wzrokiem. Spytała dyskretnie o cenę, zapłaciła, a sprzedawczyni wysłała swoją kilkuletnią córkę do magazynu po wszystko. Kiedy wróciła to podała dziewczynie cały zakup w ładnej, nieprzezroczystej, papierowej, porządnej torbie. Podziękowała ładnie i spytała o cynk do brakujących składników. Na szczęście kwiaciarka nie kręciła nosem na jej pytanie i zaraz Lucka wszystko wiedziała. Mogła odstawić torbę do domu i ruszyć dalej.

Lucija z tematu

The member 'Lucija Gorchevski' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Wielkanocne szukajki

Wiedziała, że tu zaczęli pić. Wlewali sobie w gardła libańskie wina, aż alkohol zaczął biec w ich żyłach. Ktoś wesół zaczął śpiewać, inny zaproponował spacer po mieście albo zmianę lokalu. Twarze i zdarzenia nocy jej się mieszały, ale nie zamierzała na to narzekać. Takie są skutki wkraczania procentów na stół, że wspomnienia się rozmywają, a czasem w ogóle nie zapisują, co skutkuje tak zwanym urwanym filmem. Nie zamierzała narzekać, chyba, że na swoją głupotę, ale liczyła, że mimo niej odzyska ingrediencje.
Podeszła do obsługi i spytała o wczoraj. Była pewna, że złamała ze znajomymi godzinę milicyjną, na szczęście nikt ich na tym nie przyłapał. Tu jednak byli jeszcze legalnie. Choć chyba przesadzili z ilością wina, a przynajmniej tak Petra uznała gdy się dowiedziała o wysokości napiwku dla kelnerów. No ale nie będzie przecież teraz żądać zwrotu, zresztą brak pieniędzy narzekać nie mogła. Więc odebrała swoje zguby i poszła po resztę.

Petra z tematu

The member 'Petra Drozd' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :