wielkanocne poszukiwania
Chwyciła mnie za rękę, nie zważając na to, że przyszłam do jej pieczary jedynie po kilka potrzebnych mi ingrediencji, którymi rzekomo handlowała na boku, gdy trzecie oko nie wystarczało, by do zasnutego wonią kadzideł namiotu zwabić kolejnych poszukujących refleksów przyszłości i budżet trzeba było zasilić wpływami z nieco mniej mistycznego źródła dochodów. Wzdrygnęłam się, gdy wodząc opuszkiem palca po mojej rozwidlonej linii życia mruczała coś o promieniu spalającym mnie od wewnątrz. Palce jak szpony zakleszczone na nadgarstku uniemożliwiały wyrwanie dłoni – ale najgorsze były jej oczy, wodniste, ogromne, wielkości skurczonych planet, wpijające się w moje spojrzenie niemalże tak samo intensywnie jak paznokcie w skórę – to trzecie, narysowane na pomarszczonym pergaminie czoła, zdawało się być prawdziwe, śledziło każdy grymas na mojej twarzy.
Odetchnęłam z ulgą niezadymionym powietrzem, gdy w końcu udało mi się stamtąd wydostać z garścią płatków ołowiu i korą stuletniego dębu. Zdobycie żadnych składników nie było warte obcowania z tą kwintesencją szaleństwa.

The member 'Zara Chaves' has done the following action : Kostki

---

'Niezniszczalny' :

bezczas eventu wielkanocnego

Tsisi w ogóle do szklanych kul, kart tarota nie ciągnęło, na własnej skórze się przekonała, że widzącym w ogóle to nie jest potrzebne nie było. Od kadzidła, to jej się co najwyżej na mdłości zbierało. Jej całkowicie ludzkiej towarzyszce z parolu akurat nic nie przeszkadzało, nawet oszukanie się na kilka rubli przez Svietę. Nie przeszkadzało jej też, że miały obserwować. Cyzia wykorzystała przerwę i między straganami odpaliła papierosa, przynajmniej nie czuła słodkiego i duszącego zapachu spowijającego namiot. Kompletując szare uliczki tej części Mahala jej wzrok padł na trzy odpryski muru, które wszystkie miały charakterystyczny kształt, na coś mogły się przydać. A jeszcze wcześniej pod sypiącą się kamienicą nałapała ektoplazmy.
zt

The member 'Tsisia Janashvili' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Stragany, namioty, ludzka towarzyszka Cyzi z patrolu dająca się na ruble oszukać, gdzieś pomiędzy tym wszystkim Agata, ze swoimi papierosami dla odmiany lawirująca, nie te janashvilowe niewiadomoco Klubowe pewnie jeszcze od dziadka z komody, nieopodal namiotu można było bardzo wiele rzeczy użytecznych kupić, jak pintę piwa na przykład czy almy krew, do czego to już dobrze wiedziała, bo jak jej się tak powodziło niedawno z szukaniem składników, to już ręce zatarła, że wpadną dobre itemki i resztę odłamków i innych ektoplazm pozyskała najpewniej z tego samego miejsca, co koleżanka wyżej.

The member 'Agathe Zakharenko' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

(ten post można potem usunąć i wyniki z kości wrzucić w ten wyżej)

The member 'Agathe Zakharenko' has done the following action : Kostki

---

'Niezniszczalny' :

Wielkanoc

Jaryna chciała usłyszeć wróżbę na najbliższą przyszłość. Najlepiej pozytywną, wiadomo, w tych trudnych czasach każdy chce usłyszeć, że wszystko będzie dobrze i żeby się nie martwić. Trochę szukała znanego w tej okolicy namiotu, jednak ku jej zaskoczeniu był zamknięty. Na siłę zajrzała do środka, ale zawiedziona odkryła, że Svietlany nie ma. Musiała gdzieś niestety wybyć. Zła kopnęła kamyczek, który jej się nawinął pod nogę, po czym w niedalekiej okolicy coś jej jakby błysnęło. Znalazła tam sporo ingrediencji przykrytych starą koszulą, chyba niby przypadkiem, bo ktoś za bardzo się starał żeby wszystko zasłonić i to było widać. Butko stwierdziła, że skoro raz już ukradła ingrediencje to ma może szczęście dane od bogów i zrobi to ponownie. Widząc, że nie ma świadków zgarnęła wszystko bez wahania i schowała do już częściowo zapełnionej kieszeni. Pogwizdując wesoło poszła w swoją stronę. Chyba mimo wszystko miała dziś szczęśliwy dzień, więc postanowiła poszukać dalszych składników i przepisów, aby do końca wykorzystać swoje szczęście.

Jaryna z tematu

The member 'Jaryna Butko' has done the following action : Kostki

---

#1 'Niezniszczalny' :


--------------------------------

#2 'Kitty Pryde' :

dorzut

The member 'Tsisia Janashvili' has done the following action : Kostki

---

'Niezniszczalny' :

dorzucam, tego rowniez prosilabym usunac <3

The member 'Zara Chaves' has done the following action : Kostki

---

'Kitty Pryde' :

Event

Kolejnym punktem skupowym był namiot starej Svetlany, wróżbitki od siedmiu boleści (przynajmniej w mniemaniu Łukasza, który we wróżby nie wierzył, szczególnie po okropnej i nieprawdopodobnej wizji w salonie wróżb). Odrowąż łatwo natrafił na charakterystyczny, kolorowy namiot, w którym podobno można było zobaczyć swoją przyszłość. Przeszedł przez grubą kurtynę do środka, nie bojąc się w ogóle tego, co spotka go w środku. No bo co, ma się bać jakiejś staruchy? Wchodząc prawie potłukł kobiecie jakieś gliniane misy, które postawiła na podłodze. Ogólnie był tu taki bałagan, że łatwo było na coś wpaść i to zniszczyć, ale może wieszczka się nie bała, no bo widziała, że nic jej się nie zniszczy. No ale, to przecież nie sprawa Odrowąża jak kobieta traktuje swoją własność (czyli bez szacunku).
Usiadł naprzeciw kobiety i z ciekawości zajrzał w szklaną kulę, potem zaczął oglądać obrazki kart tarota, które miały chyba z dwadzieścia lat, a w międzyczasie wieszczka szykowała składniki dla niego. Kiedy je dostał to zapłacił i zakazał jej nawet zacząć wróżby. Miał ich dość na całe życie, bo są paskudną sprawą. Wyszedł zadowolony wiedząc, że zostało mu ostatnie miejsce zakupowe.

Łukasz z tematu

The member 'Łukasz Odrowąż' has done the following action : Kostki

---

#1 'Niezniszczalny' :


--------------------------------

#2 'Kitty Pryde' :

Kulu

The member 'Bazyl Skaryna' has done the following action : Kostki

---

#1 'Kitty Pryde' :


--------------------------------

#2 'Niezniszczalny' :

Event wielkanocny

Gana, zgodnie ze wskazówkami doszła aż tutaj w poszukiwaniu kolejnych ukrytych składników. Nie bała się, że coś jej grozi na Mahali, w końcu nie wyglądała bogato. Strojowo przygotowała się nawet na czołganie, więc nie straszny był jej piach czy kurz.
Gorzej było ze znalezieniem namiotu, gdyż w tym rejonie rzadko bywała, a więc i wskazówki od wejścia w ten rejon przestały jej wiele mówić. Ale od czego ma się język? Popytała, gdzie, co, jak (na szczęście nikt nie domyślił się, że może mieć przy sobie dużo pieniędzy, choć nie wiem czy miała), parę razy pobłądziła wchodząc w nie tę ulicę co trzeba aż wreszcie doczłapała do namiotu.
Bez wahania poszła na jego tyły i tam pod jakąś starą płachtą znalazła pudełeczko z kolejnymi składnikami. Niestety, Svetlana chyba swoim trzecim okiem to zobaczyła, bo wyszła z namiotu i drąc się zaczęła ją przeganiać. Kuragina równie niemiło kazała dać jej spokój, po czym ruszyła w swoją stronę, złapać dorożkę do innego miejsca. Poszukiwania wciąż trwały.

Gana z tematu

The member 'Gana Kuragina' has done the following action : Kostki

---

#1 'Kitty Pryde' :


--------------------------------

#2 'Niezniszczalny' :

Wielkanocny event

Kolejną część przesyłki miał dostać od znanej wróżbitki mahalańskiej zwaną Svetlaną. Teleportował się w okolice jej namiotu i jak najszybciej wparował do środka nie chcąc przypadkiem zwrócić uwagi kogoś, kogo mogą zainteresować jego ruble czy zegarek. Niestety, w środku starucha komuś akurat przepowiadała z kuli wieszcząc okrutną śmierć, więc Karamazov chyłkiem się wycofał i stanął przy wejściu. Klient Svetlany wychodząc miał bardzo niewyraźną minę, chyba usłyszał rzeczy, które były jego koszmarem. No, ale szlachcic nie zamierzał się przejmować jakimś obcym człowiekiem, więc wesoło wszedł do środka. Tu nie potrzebował żadnego kodu, wprost powiedział, że przyszedł odebrać przesyłkę. Wieszczka miała ją akurat pod ręką - jak twierdziła wiedziała, kiedy przyjdzie, więc ją przygotowała - i bez wahania mu ją przekazała nie żądając dowodów. Proponowała mu jeszcze kadzidła lub przepowiadanie przyszłości, ale Fyedka grzecznie podziękował chcąc jak najszybciej wszystko odebrać. Aż dziw, że nie ujrzała w kartach, że nie będę chciał wróżby - pomyślał.

Fyodor z tematu

The member 'Fyodor Karamazov' has done the following action : Kostki

---

#1 'Niezniszczalny' :


--------------------------------

#2 'Kitty Pryde' :

Szukajki

Wiedziała, że będzie musiała narobić trochę dymu starej Svetlanie, ale jak się handluje nielegalnie nielegalnymi składnikami to tak to wygląda. Dunja nie weszła jednak z buta. Nasłuchiwała najpierw przy wejściu, czy ktoś jest, a gdy usłyszała, że tak to podsłuchała rozmowę. Nie słyszała jednak wyraźnie i dla uniknięcia przekazania zawiniątka w niepowołane ręce wkroczyła do wnętrza namiotu uzbrojona w różdżkę. Kobieta znajdująca się w środku, klientka czy tam udająca klientkę spojrzała na nią zdziwiona. Yaneva zobaczyła rozłożone karty, ale wiedziała, że to może być przykrywka. Zajrzała pod obrus i tadam! pod stołem kobiety przekazywały sobie ingrediencje. Zastępczyni komendanta szybko unieszkodliwiła obie przestępczynie, wezwała wsparcie i zarekwirowała nielegalny towar. Podejrzewała, że szybko wyjdą, ale dziś nie zamierzała się tym przejmować.
Taka z tej Svetlany wróżbitka jak z koziej dupy trąba - pomyślała. - Niby ma dar a nie przewidziała mego przybycia.

Dunja z tematu

The member 'Dunja Yaneva' has done the following action : Kostki

---

#1 'Niezniszczalny' :


--------------------------------

#2 'Kitty Pryde' :